Wyjazd do Muzeum Architektury we Wrocławiu

Uczestnicy wycieczki do Muzeum Architektury we Wrocławiu nie spodziewali się, że będzie to przeżycie godne zapamiętania na długo. Wyjazd do jednego obiektu, w tym przypadku do Muzeum Architektury, wymaga od uczestników dużej dozy zaufania do organizatorów. Zaprawieni w poznawaniu zakątków Polski i Europy z TOZD wierzyli oni, że wyjazd będzie udany. Większość jechała z prostej ciekawości – nigdy jeszcze nie była w tym muzeum, mimo że znajduje się tak niedaleko Dzierżoniowa.
    Muzeum Architektury we Wrocławiu jest jedyną tego typu placówką muzealną w Polsce. Mieści się w pozostawionych w XVI w. przez bernardynów zabudowaniach klasztoru i kościoła św. Bernardyna z Sienny. Mimo że budowle są XV- wieczne, zostały w sposób bardzo nowoczesny i funkcjonalny przystosowane do roli, którą pełnią obecnie. Zwiedzając wystawy, cały czas ma się wrażenie obecności wyzierającego zewsząd średniowiecza – gotyckie detale architektoniczne m.in. zworniki, tympanony, żebrowania, maswerki oraz surowość cegieł i urok wirydarza oglądanego przez okna – komponującego się dziwnie dobrze z prostotą współczesnych szklanych tafli szyb, betonu i stali.
    Po wystawach muzealnych oprowadzał dzierżoniowian dr Cezary Wąs. W sposób niezwykle ciekawy objawiał tajemnice świata architektury, wzornictwa i sztuki. Objawiał, gdyż pokazywał, jak patrzeć i odczytywać twórczość współczesnych twórców na przykładzie Alessandra Mediniego, jednego z największych światowych mistrzów.  Wystawa Alessandro Mendiniego w Muzeum Architektury zorganizowana została w ramach programu, który rozpoczyna wkraczanie Wrocławia w rolę  Europejskiej Stolicy Kultury 2016 r.
     Wycieczką w krainę projektowania wg Mediniego rozpoczynali zwiedzający od  mieniącego się skrawkami kolorów  Arlekina, projektu rzeźby która stanie  na jednym z placów Wrocławia. Tuż obok ustawiono grupę słynnych foteli Prousta. Ta barwna kolekcja Mediniego zrewolucjonizowała świat designu. Można produkować masowo rzeczy będące dotąd  zarezerwowane dla ludzi zamożnych. Można wprowadzając kicz, kolor i nawiązując do stylów historycznych stworzyć nową jakość. Do pomysłu połączenia sztuki z przemysłem przekonywały też dużych rozmiarów wazy, lampy i siedziska. W świat ceramiki i mozaiki szklanej wprowadziło zwiedzających dziewięć 2 – metrowych rzeźb w kolorze złotym. Medini udowodnił, że ceramika może być kolorowa i pełnić obok funkcji użytkowej również rolę dzieła sztuki.
    Z zainteresowaniem uczestnicy wycieczki słuchali objaśnień dr Wąsa dotyczących makiet z projektami architektonicznymi. Więcej uwagi poświęcił oprowadzający na przybliżenie idei budynku Groninger Museum oraz wieży pamięci w Hiroszimie. Swoistym podsumowaniem zwiedzanej wystawy było twierdzenie, że dzieła mistrza mają drugie dno, które wymaga trochę wysiłku i wiedzy, aby je odczytać. A także słynne powiedzenie Mediniego: „Nie tylko my patrzymy na przedmioty, one też patrzą na nas”.
    Zupełnie odmiennym doświadczeniem estetycznym była stała wystawa poświęcona kaflom piecowym i samym piecom oraz witrażom, wśród których znajdował się najstarszy zachowany na ziemiach polskich witraż sięgający przełomu XIX i XX wieku i przedstawiający proroka Ezechiela. Rozwój kafli od butelkowych po przepiękne XIX – wieczne kafle - serca i zmiany w konstrukcji samych pieców przybliżył dzierżoniowianom oprowadzający dr C. Wąs, któremu podziękowali za zajmujące opowieści i przemyślenia oklaskami.
    Natomiast już w autokarze wracający do Dzierżoniowa członkowie TOZD tak samo gorącymi oklaskami podziękowali organizatorce wyjazdu pani Zofii Mirek.

Krystyna Pawełek

Zobacz zdjęcia w Galerii ...

<-- powrót do Wydarzeń 2015