Wycieczka do Krzeszowa

12 grudnia w piękną słoneczną sobotę pojechaliśmy do Krzeszowa, aby zwiedzić dawne opactwo cystersów. A oto co zanotowała jedna z uczestniczek:
Krzeszów, wieś leżąca pośrodku Kotliny Krzeszowskiej nad rzeką Zadrą, został podarowany przez wdowę po Henryku II Pobożnym, Annę w 1242 r. benedyktynom. Księże świdnicki Bolko I ufundował niewielki kościółek i podarował dobra krzeszowskie cystersom, którzy zagospodarowali je wzorowo. Dzięki darowiznom i zakupom gruntów rosła sława klasztoru, zwłaszcza po sprowadzeniu z Rimini ok 1291 r. cudownego wizerunku madonny  z dzieciątkiem. Sława obrazu i zamożność klasztoru stały się przyczyną najazdu husytów, którzy zamordowali 70 zakonników. Po najazdach odbudowano kościół i klasztor. Wojna trzydziestoletnia pociągnęła za sobą wielkie straty na Dolnym Śląsku. Dopiero jej zakończenie umożliwiło barokizację świątyni. Przy pracach zatrudniono rzeźbiarza Jerzego Schröttera i malarza Michała Willmanna. Opat Rosa zainicjował budowę Kaplicy Loretańskiej, założył bractwo św. Józefa, dla którego wzniesiono odrębny kościół. Aby przeciwstawić się postępującej reformacji podjęto ambitny projekt  rozbudowy kompleksu, zakończony w 1731 r. Do pracy przystąpiło 41 murarzy 13 cieśli i 10 rzeźbiarzy. Wojny śląskie zahamowały prace budowlane, ponieważ cystersi musieli przekazywać 80% podatku władcy Prus. Dopiero w II połowie XVIII w. cały zespół klasztorny uzyskał wygląd zbliżony do dzisiejszego. Dla ratowania skarbu państwa, nadszarpnięty wojnami napoleońskimi rząd pruski, w 1810r., sekularyzował dobra kościelne, zaś ostatni opat został proboszczem. Dewastacja zespołu postępowała aż do 1919r., kiedy to przybyli benedyktyni z Pragi. W czasie wojny w klasztorze hitlerowcy urządzili obóz koncentracyjny dla Żydów. W 1946r. przybyły benedyktynki ze Lwowa. Obecnie jest to najważniejsze sanktuarium maryjne w diecezji legnickiej, a proboszczem jest ks. Marian Kopko.
Kościół ma wspaniałą fasadę, ozdobioną kolumnami, pilastrami, figurami świętych, flankowaną 70-cio metrowymi wieżami. Centralne miejsce zajmuje figura NMP w typie Immaculaty. Budowla ma 80 m długości, 30 m szerokości i 24 m wysokości (kubatura 117 m sześciennych, Książ 150m kwadratowych). Jest jednonawowy, halowy, na planie krzyża łacińskiego z kaplicami bocznymi, wyposażony we wspaniałe freski i sztukaterie. Organy są uznawane za najlepszy tego typu instrument na Śląsku. Wnętrze ma doskonałą akustykę.
Na sklepieniu sceny z życia NMP i Pana Jezusa, w które wpleciono dzieje cystersów. Na skrzyżowaniu nawy z transeptem, na imponującym sklepieniu żaglastym przedstawiono Chrystusa w obłokach z wykorzystaniem zasad  perspektywy i malarstwa iluzjonistycznego. Dzięki tym zabiegom wizerunki " przesuwają się wraz z wędrówką patrzącego. W centrum Zbawiciel wita wniebowziętą Matkę w asyście aniołów i apostołów. W prezbiterium znajdują się bogato rzeźbione stalle.
Ołtarz główny o architektonicznej konstrukcji wzniesiono wg projektu Brokofa w latach 1738-1758. W dolnej jego części znajduje się monumentalny obraz Piotra Brandla, przedstawiający Wniebowzięcie, będące szczytowym osiągnięciem baroku, a w górnej części polichromia ze sceną koronacji Matki Bożej. Nad tabernakulum cudowny wizerunek Maryi z Dzieciątkiem, wykazujący cechy malarstwa bizantyńskiego. Za ołtarzem Mauzoleum Piastów Śląskich z nagrobkami Bolka I Surowego i jego wnuka Bolka II Prawego oraz relikwiami św. Walentego. Na sklepieniu wizerunki władców związanych ze Śląskiem i zasłużonych opatów.
Na północ od głównego kościoła znajduje się kościół św. Józefa, projektowany przez Michała Kleina, o wymiarach 25x57,7m. Największe wrażenie wywierają freski Michała Willmanna współpracującego przy ich tworzeniu z synem Michałem i pasierbem Liszką. Całość obejmuje 50 kompozycji połączonych tylko jednym tematem - żywotem św. Józefa. Wiele scen ma za tło śląskie krajobrazy m.in. Bolkowa.
Na południe od kościoła NMP wznosi się monumentalny barokowy klasztor a obok kościoła św. Józefa tzw Dom Gościnny.
W związku z nasilaniem się pobożności w Europie oraz z definitywną utratą dostępu do Ziemi Świętej, zaczęły powstawać Drogi Krzyżowe wzorowane na Drodze Jerozolimskiej m.in. w Wambierzycach i Krzeszowie. Pomysł powstał w połowie XVII w. za opata Rosy. Stacje rozrzucone są wokół miejscowości, ostatnia XXXII Grób Święty znajduje na kaplicy kościoła klasztornego.
Ten wspaniały zabytek architektury i sztuki baroku zachwyca swoją urodą, czczonego od 800 lat wizerunku Maryi z Dzieciątkiem.
Ostatnia benedyktynka lwowska zmarła kilka miesięcy temu w wieku 101 lat.
Po zwiedzeniu bazyliki, kościoła pw. św. Józefa, mauzoleum był też czas aby wypić kawę w starej wozowni. Pogoda sprzyjała aby zobaczyć piękne panoramy z wieży. Zachęceni przez Pana Mieczysława  (przewodnika) postanowiliśmy wrócić w lipcu, aby wysłuchać koncertu organowego.

K.Cz.

<-- powrót do Wydarzeń 2015 II półrocze


Krzeszów 12.12.2015