Muzeum Etnograficzne we Wrocławiu

  12 lutego TOZD było na wycieczce w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu.
 Samodzielnie zwiedziliśmy wystawę stałą „Dolnoślązacy. Pamięć, kultura, tożsamość”, która składa się z dwóch części. Pierwsza poświęcona jest kulturze i historii ludności zamieszkującej Dolny Śląsk przed 1945 r. Druga część pokazuje powojenne losy osadników, którzy przybyli tu z różnych stron. Szczególnie zainteresowały nas dawne sprzęty używane do prac polowych, ule figuralne, wnętrza chat z typowym wyposażeniem, sprzęty używane w gospodarstwie domowym, oraz stroje kobiece np. pięknie zdobione czepce. 

  Następnie zwiedziliśmy wystawę czasową „Obłęd. Przypadek Mariana Henela - lubieżnika z Branic”. Po wystawie oprowadzała nas pani Marta Derejczyk. Opowiedziała nam o pochodzeniu, bardzo trudnym dzieciństwie oraz zaburzeniach osobowości autora prac,określanych jako dewiacje seksualne. Obejrzeliśmy również film na którym widzieliśmy samego autora i jego lekarza prowadzącego. Marian Henel był zafascynowany przemocą, służył w UB. Następnie za spalenie stodoły trafił do więzienia a potem do szpitala psychiatrycznego w Branicach. Tam stworzył 14 wielkoformatowych dywanów, większość z nich na podstawie swoich projektów.

  Miał jedynie podstawowe wykształcenie a pomimo to jego dywany odznaczają się doskonałą harmonią, pięknymi kolorami, dbałością o szczegóły co świadczy o wielkim talencie twórcy. Niestety tematyka prac jest kontrowersyjna. Przedstawiał na nich obnażone kobiety z nadwagą, pielęgniarki w białych kitlach z odsłoniętym łonem,wypięte w stronę widzów pośladki, sceny gwałtu, obrazy ejakulacji, oddawania moczu, menstruacji a czasem defekacji. Oglądając dywany mieliśmy wrażenie, że pokazane sceny to omamy i urojenia  autora spowodowane jego chorobą psychiczną. Dywany prezentowane były na wielu wystawach np. w Zachęcie. Jego dzieła uznawane są za jedne z najwybitniejszych w skali światowej przykładów tzw. art brud czyli sztuki marginesu i ludzi wykluczonych. 

  Po wystawie czasowej „Strojni Kresowiacy” oprowadziła nas pani Julia Szot.
 Wystawa poświęcona strojom ludowym przywiezionym na Dolny Śląsk przez ludność przesiedloną z dawnych kresów wschodnich Rzeczypospolitej oraz z Bukowiny rumuńskiej i Bośni.
Reprezentują one ubiory, przede wszystkim kobiece, zróżnicowane zarówno pod względem użytych do ich wykonania tkanin, jak również zdobnictwa. Zbiór strojów z tamtych regionów stanowi prawie 1/3 wszystkich zabytków zgromadzonych w Dziale Tkanin i Strojów Ludowych wrocławskiego Muzeum Etnograficznego. Właśnie tutaj trafiły niezwykle różnorodne tradycyjne ubiory regionalne, przywiezione przez ludność przesiedloną tu po 1945 r. Wśród powojennych osadników byli tytułowi Kresowiacy, zwani też Zabużanami. To mieszkańcy wschodnich terenów Polski w jej przedwojennych granicach, obejmujących województwa: stanisławowskie, tarnopolskie, lwowskie, wołyńskie, poleskie, nowogródzkie i wileńskie. Ich stroje, a także osadników spoza tego terytorium – polskich reemigrantów z Bukowiny rumuńskiej i Bośni, zostały zaprezentowane na wystawie. Są to odświętne tradycyjne stroje regionalne, ubierane z okazji świąt kościelnych, czy też rodzinnych. Stroje zachwycają zdobieniami w postaci  wielobarwnych haftów krzyżykowych i płaskich. Każdy rejon miał swoje charakterystyczne wzory, po których można było poznać nie tylko skąd pochodzi strój, ale również do kogo należał. Oprócz strojów mogliśmy zobaczyć ozdoby  w postaci korali wykonanych ze szkieletów korala szlachetnego, koralików szklanych, krajek. Widzieliśmy również pas huculski wykonany ze skóry, bogato zdobiony kolorowymi rzemykami, oraz huculski męski krzyż z mosiądzu datowany na koniec XIX w.
Wszystkie stroje były w bardzo dobrym stanie, bowiem osadnicy po przyjeździe na Dolny Śląsk nie nosili ich a przechowywali je w kufrach.

Anna Sobierajska 

Źródła : Informator Muzeum Etnograficznego

 

Powrót do Wydarzenia 2025