Gry i zabawy w obrazach i z obrazami 

Kolejne spotkanie z Panią Marią Tyws było ucztą dla oka i ucha. Omawiane obrazy wyświetlane na ekranie, warsztat słowny, wiedza i forma przekazu spowodowała, że kolejne godziny wykładu minęły zbyt szybko. Zabawy dziecięce rzadko stanowiły tematykę obrazu. Świat dzieci był rzadko zauważany, a dzieci były traktowane jak mali dorośli.

Najczęściej za przykład gier i zabaw najmłodszych jest przedstawiany obraz  Pietera Bruegla - „Zabawy dziecięce”.

Historia sztuki nie zna drugiego dzieła, które by przedstawiało taką liczbę różnorodnych gier i zabaw najmłodszych. Uważny widz może tu rozpoznać 92 różne gry i zabawy. Wśród nich są i te zakazane dla dzieci, np. gra w kości, w którą grało się na pieniądze. Świat zabawy ukazywany w sztuce często zawiera wielopłaszczyznowe znaczenie. Sceny rodzajowe przedstawiane są z motywem gry i określoną narracją. Artysta „gra z widzem” poprzez kamuflaż, nadanie podwójnego dna z możliwością odbioru w odpowiednich warunkach (np. obraz Hansena Holbeina Ambasadorowie).

Bogactwo i przepych, szalona ekspresja pijaków i hulaków, biesiadujących i muzykujących a  także  maksymalne skupienie grających w szachy, karty, na lutni - są świadectwem nie tylko wspaniałości uciech życia doczesnego. Artyści często umieszczają w obrazach przedmioty, które mają podtekst wanitatywny, ukazujący nieuchronność przemijania czasu. (zegar, bańka mydlana, czaszka, kruche szkło, nadgryzione jabłko przez owada, pięknie rozkwitający kwiat).

W dalszej części wykładu Pani Maria Tyws skupiła uwagę słuchaczy na  iluzjonizmie, surrealizmie i op-art w malarstwie. Zobaczyliśmy wiele obrazów a wartkie opowieści o nich pomogły nam je utrwalić w naszej pamięci.


Przeczytaj artykuł Krystyny Czekaj wzbogacony przykładowymi obrazami (plik do pobrania).

<-- powrót do Wydarzeń 2014