Poznajemy Dolny Śląsk wyjazd do Myśliborza k/Jawora

W sobotę 21 czerwca 2014 r. z parkingu przy ul. Świdnickiej w Dzierżoniowie wyruszyli członkowie i sympatycy Dzierżoniowskiego Towarzystwa Oświatowego na kolejną już wycieczkę - tym razem w kierunku powiatu jaworskiego.
Nasz przewodnik, pan Marek zaplanował poznawanie osobliwości tego pięknego zakątka od leżącej na Dolnośląskim Szlaku Cystersów wsi Słup. Wieś jest nieduża, ale zasobna i posiada przepiękny kościół parafialny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Folder poświecony wsi określa ją  mianem niezwykłej i rzeczywiście jest ona niezwykła. Niewiele mamy  chyba w Polsce małych miejscowości (trochę ponad 250 mieszkańców ), które tak dbają  o odwiedzających ją turystów - parking, informacja turystyczna, także elektroniczna, porządne toalety oraz materiały promujące miejscową świątynię. Kościół budzi zachwyt. Pierwotnie gotycki, potem wielokrotnie przebudowywany uzyskał piękny barokowy wystrój. Historię kościoła przybliżył nam w ciekawy sposób ks. proboszcz  tej parafii. Oprowadził nas także po świątyni, opowiadając o jej wyposażeniu. Nie chciało nam się wierzyć, że może się w niej zmieścić aż 1000 osób. Jednak po wejściu na ambonę i spojrzeniu na dwie kondygnacje empor wypełnionych ławkami, bez trudu można było sobie wyobrazić wnętrze, wypełnione tak liczną grupą wiernych. Piękne malowidła na stropie i na ścianach, obrazy w ołtarzu głównym oraz wieńce obrazów w dwóch ołtarzach bocznych (Tajemnice Różańca Świętego i 14 Wspomożycieli ), liczne rzeźby i barokowa chrzcielnica – wszystko to świadczy o roli jaką odgrywali cystersi na tym terenie.  Z dużą ciekawością obejrzeliśmy także 4 krzyże pokutne i budynek średniowiecznego Ossarium, znajdujące się w najbliższym otoczeniu kościoła.
Po nasyceniu oczu pięknem sztuki sakralnej wyruszyliśmy do Myśliborza, skąd odbyliśmy pieszą wędrówkę po niewielkim fragmencie Parku Krajobrazowego Chełmy. Weszliśmy do malowniczego Wąwozu Myśliborskiego, gdzie pan przewodnik pokazał nam skały ze zlepieńców oraz paprocie języcznika zwyczajnego (jedyne stanowisko  na Dolnym Śląsku). Wędrówka po lesie wśród buków, jaworów, wiązów, jodeł i świerków była nieco męcząca, ale bardzo przyjemna.
Ostatni etap wycieczki to zwiedzanie Jawora, największego miasta w okolicy. Trzy najważniejsze punkty programu stanowiły: staromiejska zabudowa rynku, kościół parafialny św. Marcina i ewangelicko – augsburski Kościół Pokoju pw. Św. Ducha. Rynek z renesansowymi i barokowymi kamieniczkami z charakterystycznymi podcieniami (pierzeja wschodnia i częściowo północna została przebudowana w latach 60 – tych ) z neorenesansowym  ratuszem sprawiał nieco senne wrażenie, mimo chwilami silnego w porywach wiatru. Nad całością króluje gotycka wieża ratuszowa z rzeźbami rycerzy i heroldów na szczycie.
Ciekawym zderzeniem kulturowym było porównanie dwóch największych kościołów w Jaworze. Starszy, gdyż  pochodzący z XIV w. kościół pw. Św. Marcina jest kamienny, dostojny, z pięknym barokowym ołtarzem głównym. Opowiadał nam o nim i oprowadzał nas tutejszy kościelny, posiadający ogromną wiedzę historyczną i znający każdy kamień tej budowli. Dzięki niemu mieliśmy możliwość poznania zasad budowania kielichów mszalnych. Wracając do opisu świątyni, nie można się oprzeć wrażeniu, że gotyckie portale i rzeźby np. św. Marcina w prezbiterium, renesansowa chrzcielnica, barokowa ambona i ołtarze boczne z obrazami ze szkoły Willmanna, przepiękne witraże i kraty, będące arcydziełami sztuki kowalskiej – to świadectwa ciągłej  gorliwości religijnej miejscowych katolików.  
Równie gorliwi i gotowi do poświęceń byli protestanccy mieszkańcy Jawora. Budzi podziw fakt, że wycieńczone, zubożałe wojną trzydziestoletnią (1618 1648) mieszczaństwo zdołało w krótkim czasie, korzystając ze zgody cesarza na budowę 3 świątyń na Śląsku (zachowały się tylko 2 - w Jaworze i Świdnicy ), wybudować i pięknie ozdobić swój kościół. Zgodnie z decyzją panującego budowla nie mogła być z kamienia i cegły, wzniesiono ją więc w oparciu o konstrukcję ryglową – drewniany szkielet wypełniała zaprawa z gliny, słomy i kawałków desek. Wnętrze jest niepowtarzalne. Cztery piętra empor są ozdobione scenami ze Starego i Nowego Testamentu oraz wizerunkami herbów i siedzib jaworskiej szlachty. Godne uwagi są : ambona, ołtarz i organy. Kościół może pomieścić ok. 6000 wiernych. Jest ich teraz dużo mniej, lecz bardzo dbają o swoją świątynię.

Dużo mniej budujące wrażenie robi zamek książęcy, mieszczący obecnie magazyny i biura. Zaniedbany i trochę zapomniany może doczeka się w przyszłości  lepszego traktowania.

Krystyna Pawełek

Zobacz zdjęcia w galerii ...

<-- powrot do Wydarzeń 2014