Wycieczka do Osiecznej - Zamku Kliczków k/ Bolesławca

„Cudze chwalicie, swego nie znacie” – mawiają. I mają rację. Potwierdziła to nasza sobotnia wycieczka do Osiecznicy k. Bolesławca. Zainteresowanie wyjazdem było tak duże, że zostały wynajęte 2 autokary. W sumie pojechało prawie 100 osób! I dlatego na Zamku Kliczków zostaliśmy podzieleni na dwie  grupy. Jedną oprowadzał przewodnik w stroju średniowiecznego rycerza, drugą – przewodnik w stroju kata.


  Zamek Kliczków  okazał się ogromną budowlą z malowniczymi wieżami, portalami i gzymsami. Bardzo podobał nam się wewnętrzny dziedziniec z ciekawą architektonicznie zabudową i z wielkim drzewem pośrodku. Pewnie przed wiekami  wjeżdżali tu konno rycerze, a potem - stały powozy.... Wędrowaliśmy za przewodnikiem wąskimi przejściami, mijając ciekawe zakamarki i zwiedzaliśmy stylowe wnętrza m.in. Apartament Cesarski z pięknym zielonym piecem kaflowym czy Salę Teatralną. W obszernej Sali Dworskiej poznaliśmy skomplikowaną historię zamku zbudowanego w XIII wieku, wielokrotnie przebudowanego, niszczonego, spalonego i odbudowanego dopiero pod koniec XX w. Po zwiedzeniu posiadłości był czas na kawę w zamkowej kawiarni (kiedyś w tym miejscu była stajnia) i/lub spacer po zamkowym parku, gdzie na niezwykłym cmentarzu koni można było zobaczyć pozostałości oryginalnych nagrobków koni!

  Następnie pojechaliśmy do Żywego Muzeum Ceramiki w Bolesławcu, mogliśmy tam poznać z bliska kolejne etapy produkcji słynnych bolesławieckich naczyń. Najpierw są toczone na kole garncarskim z masy glinianej, potem wypalane w temp. 800 st. C, ręcznie malowane, pokrywane płynnym szkliwem i znów wypalane w temp. 1250 st. C! Podziwialiśmy zręczność i fachowość pracowników. To była bardzo ciekawa lekcja. Potem w firmowym sklepie zachwycaliśmy się niezwykłą kolorystyką i wzornictwem ceramicznych naczyń. Nie można było oderwać oczu od różnorodnych kształtów, barw i wzorów i trudno było nie kupić czegoś na pamiątkę. Ja kupiłam małą żabkę, a moja koleżanka – kubeczek.

  Na koniec mimo niesprzyjającej pogody udało nam się jeszcze zwiedzić bardzo ładnie odnowiony bolesławiecki rynek: Ratusz, zabytkowe kamienice, podcienia i kościół.
  Wycieczka była bardzo udana, a atmosfera na niej – świetna!
Zamek  Kliczków i Bolesławiec dzieli od Dzierżoniowa  tylko ok. 130 km, a zdecydowana większość z nas była tam pierwszy raz! Cóż,.swego nie znacie...

 Jedna z uczestniczek - Basia

Zobacz zdjęcia w Galerii ...

 

Prezentacje przygotowane przez Bogusię Żyto - pliki do pobrania:

Zamek Kliczków   (plik PPS ok. 12 Mb)

                                                      Boleslawiec         (plik PPS ok. 10 MB)

 <-- powrót do Wydarzeń 2014