Wycieczka do Sycowa i Oleśnicy

W sobotę 26 kwietnia o godz. 7³° z parkingu przy ul. Świdnickiej rozpoczęła swoją kolejną przygodę - poznawanie urokliwych zakątków ziemi dolnośląskiej – grupa członków i sympatyków TOZD. Z przewodnikiem PTTK panem Markiem wyruszyli do Sycowa i Oleśnicy.  Obwodnicą Wrocławia autokar szybko pokonał trasę i dowiózł wycieczkę do liczącego niewiele ponad 10 tys. mieszkańców  Sycowa. Miasteczko  jeszcze kilka lat temu było znane głownie z prowadzącej przez nie trasy przelotowej z Wrocławia do Warszawy. Obecnie obwodnica odciążyła miejscowość od uciążliwości ruchu tranzytowego, natomiast trafiają tu turyści, którzy tak jak członkowie wycieczki z ziemi dzierżoniowskiej, odkrywają uroki mniej znanych zakątków.
W Sycowie można podziwiać piękny 28 ha park w centrum miasta, założony w 1813 roku  stylu angielskim jako park przyzamkowy  . Zamek Bironów z XIV wieku przetrwał II wojnę światową, jednak w 1945 roku został ograbiony przez Rosjan,  następnie spalony, a pozostałości później rozebrano. Odnowiony park krajobrazowy jest tak przepiękny, że mimo padającego deszczu dzierżoniowscy turyści z zachwytem i przyjemnością oglądali grupy drzew, pergolę, fontannę  oraz odlane w brązie cztery rzeźby symbolizujące rzeki Francji. Do parku przylega ewangelicki kościół Apostołów Jana i Piotra, ze stojącymi obok czterema figurami z piaskowca, symbolizującymi cztery pory roku. Ta klasycystyczna świątynia, dawniej połączona z zamkiem, powstała wg projektu C.G. Langhansa. Dzierżoniowianom przypomina zaprojektowany w ich mieście przez tego samego architekta kościół Maryi Matki Kościoła. Wnętrze na planie elipsy z emporami  tchnie elegancją  i ciepłymi, jasnymi barwami. Zupełnie odmienne wrażenie - świadomość  ponadczasowości - sprawił gotycki kościół pw. Św. Piotra i Pawła. Grupa zwiedzających, dotarła do niego po krótkiej przechadzce po rynku i uliczkach Sycowa.
Kościół  z XV w. posiada piękny gotycki ołtarz skrzynkowy oraz liczne pamiątki po dawnych właścicielach miasteczka. Obok świątyni stoi wieża, która była w średniowieczu jedną z dwóch bram miejskich, a obecnie pełni funkcję dzwonnicy.
    Wyjazd z Sycowa w kierunku Oleśnicy  nastąpił w przekonaniu, że nawet małe i mało znane miejscowości mogą zadziwić atrakcjami rzadkiej piękności.
    Oleśnica mieni się miastem wież i róż. Co do róż, to nawet przewodnik miał wątpliwości, wież natomiast w mieście nie brakuje. Jedną z nich jest wieża w zamku oleśnickim, który wycieczka zwiedziła pod bardzo kompetentnym przewodnictwem pracowniczki  mieszczącego się w zamku Centrum Kształcenia i Wychowania OHP. Uczestnicy wycieczki dowiedzieli się, że w XIII w. w tym miejscu istniał gród, który książę oleśnicki Konrad I przekształcił w swój rezydencjalny zamek. Od końca XV w. właścicielami zamku byli Podiebradowie, którzy przebudowali swoją siedzibę w stylu renesansowym. Modernizowali budowlę również następni panowie na zamku – Witembergowie i Brunszwikowie. Po przejęciu Śląska przez Prusy w XVIII w. zamek oleśnicki przeszedł we władanie Hohenzollernów, a od 1885 r. jego ranga urosła, gdyż stał się siedzibą każdego następcy tronu Cesarstwa Niemieckiego. Koniec II wojny światowej zastał zamek nieuszkodzony. Był ogólnodostępny, czasowo urzędowały tu różne instytucje m.in. oddział  radzieckiego Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Dzisiaj jest jednym z największych i najlepiej zachowanych, ale zarazem  najmniej znanych zamków renesansowych na Dolnym Śląsku. Spacer po udostępnionych, zwiedzającym zamek dzierżoniowianom, pomieszczeniach pobudził  ich wyobraźnię ( praktycznie całe wyposażenie zamku uległo rozgrabieniu i zniszczeniu ), a zachwyciła sala myśliwska z pięknym kominkiem i wiszącym  nad nim trofeum myśliwskim -  głową słonia, apartamenty z zachowanymi kominkami i dekoracją stiukową sufitów oraz dębowymi boazeriami.  Jedna z sal posiadała zachowaną wnękę wykusza ze sklepieniem  zdobionym intarsją z różnych gatunków drewna. W innej zachwycała ciekawa łazienka w formie szafy drewnianej z autentyczną, starą, malowaną glazurą. Przejście renesansowymi krużgankami dało okazję do zrobienia zdjęć.
Zamek połączony jest z kościołem zamkowym gankiem przykrytym dachem i wspartym na trzech masywnych arkadach. Przejściem tym (niestety obecnie przegrodzonym ścianą ) w przeszłości właściciele zamku udawali się do kościoła, gdzie czekała na nich loża książęca. Przewodnik także zaprowadził zwiedzających do kościoła ( niestety nie do loży książęcej ), który został podniesiony do godności Bazyliki Mniejszej i jest pw. św. Jana Apostoła. Bogate wyposażenie wnętrza przyciągało uwagę, szczególnie ołtarz główny, ambona z 1605 roku, renesansowe empory,  liczne nagrobki Podiebradów, kaplica Witembergów oraz przepiękny prospekt organowy. Duże zaciekawienie uczestników wycieczki wzbudziła stojąca na Placu Zamkowym Kolumna Złotych Godów z 1791 roku, upamiętniająca 50 rocznicę ślubu księcia Karola Chrystiana Witemberga  i jego żony Marii Zofii. Niestety  rok po tej uroczystości Maria Zofia zmarła.
Wycieczka powoli dobiegała końca - jeszcze rynek oleśnicki z Kolumną Zwycięstwa, przerwa na kawę, a potem spacer obok kościoła - niegdyś pw. NMP i św. Jerzego  - obecnie cerkwi prawosławnej, dalej  wzdłuż murów obronnych do pięknie odrestaurowanej Wieży Bramy Wrocławskiej.
Pożegnanie, z posiadającą  tak wiele zabytkowych obiektów Oleśnicą  - przy iście kwietniowej pogodzie  i powrót do Dzierżoniowa, Bielawy czy Niemczy  utwierdziło wielu uczestników wycieczki  w przekonaniu, że Dolny Śląsk jest najpiękniejszym z województw.

Krystyna Pawełek

Zobacz zdjęcia w Galerii ...

Pobierz prezętacje przygotowane przez  Bogusię Żyto,

Syców 2014 ( plik PPS 10 MB), Zabytk i Oleśnicy 2014 (plik PPS ok. 10 MB)

<-- powrót do Wydarzeń 2014